... myślała, że już jest dobrze, ale niestety... zawiodła się po raz kolejny...
Czemu zawsze trafia na takich debili?
Znowu ją olał, wszystko dlatego, że chciała by było jak dawniej? dziwić się jej? kiedyś: słodziaku, teraz: lamusie, kiedyś: tulimy, teraz: daj spokój, czemu wszystko tak się wali z dnia na dzień?!
A co jak ona serio kocha go jak nikogo innego? ... i tak ma ją w dupie..
Myślała, że jest inny, wrażliwy, czuły, miły, ale najwidoczniej się zawiodła... znowu.
Nie może jeść, nie może spać, ciągle o nim myśli, a on... no cóż... wisi mu to...
Czy jest z nią serio coś nie tak?
Wyznała, że go kocha, on odpowiedział tylko, że tego się nie spodziewał...
Obiecał, że nikt o tym się nie dowie... za chwile wiedziała już jej najbliższa kuzynka...
To ją strasznie zabolało, nie odezwał się słowem, nawet nie powiedział czemu jej to powiedział... nie odezwał się mimo iż go błagała nawet o głupie 'spadaj' z jego strony... nic..
Pisała do niej jej kuzynka, żeby dała sobie spokój bo to co robi jest bez sensu...
Dla niej miało sens...
Tyle łez wylała.. tyle osób przekonała, że jest dobrze... tyle czasu straciła... a to wszystko dla jednego chłopaka...
Serio uważacie, że to tylko chwilowe zauroczenie?...
Patrzyła na niego jak na bóstwo, teraz patrzy jakie zrobiła głupstwo ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz