czwartek, 24 września 2015
''przemyślenia psychopaty''
''Czym jest miłość? Czy wogóle coś takiego istnieje? A jeśli tak to czy istnieje od tzw. pierwszego wejrzenia? Albo czy jak już jest, jest prawdziwa? Te 'motyle' w brzuchu, zaparty dech, uśmiech mimo, że wszystko się wali, czy to miłość kiedy chcesz ciągle przebywać z tą osobą i nie widzisz po za nią świata? Chwila rozłąki lub brak odpowiedzi sprawia ci ból? Mimo, że się zawodzisz na tej osobie milionowy raz, nadal jej ufasz i nie umiesz się gniewać, mimo, że nic nie znaczysz dla tej osoby, a jest ona dla ciebie wszystkim, czy to jest prawdziwe? Czy boli cię fakt iż masz wrażenie, że coś się u tej osoby stało, ale nie wiesz co i nie masz jak jej pomóc? Czy na tym polega miłość? Czy wedle tego powinno się kochać? Czy te wszystkie nieprzespane noce to oznaka miłości do osoby o której ciągle myślimy? Czy miłość zawsze musi polegać na zawodach? A co jeśli trafimy na osobę, która tak zawróci nam w głowie, że już nigdy z niej nie ucieknie? Co wtedy? Możemy znowu się zawieść, albo wręcz przeciwnie, może tym razem trafimy na osobę, która da nam powody do uśmiechu na codzień i to ją będzie bolało to, że ciepimy? A więc czym jest miłość? Wzajemnym wsparciem, milionami przegadanych godzin, wspomnieniami ,o których nie chcemy zapomnieć, szalonymi decyzjami, szczerymi rozmowami, łzami i zawodami, kłótnią i pogodzeniem, szczęściem i zwątpieniem, bezgranicznym zaufaniem, odmiennym i zarazem identycznym zdaniem, chwilami, że nie wyobrażasz sobie życia bez tej osoby, możnaby długo wymieniać, nieprawdaż? Czy kiedykolwiek dociekniemy czy tak naprawde ta miłość jest, prócz tego, że nazywamy ją najpotężniejszą znaną nam magią? Miłość to uczucie, którego każdy kiedyś doświadczy, prędzej czy później, czyż nie? To uczucie, które pomaga nam żyć i daje motywację do niego? Taka jest definicja? A jeśli nie istnieje? Jeśli to tylko wytwór naszej wyobraźni i podświadomości? A jeśli miłość jest tylko burzą hormonów? A może tylko implsem? Możnaby tak filozofować latami, ale czy warto, skoro tak jej pragniemy?"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz