... kim jest ta mała dziewczynka? Kim jest dziewcze, które tak potraktował los? Ta biedna dziewczynka, zamknęła się w sobie, wyrzuciła klucz, założyła łańuchy. Czuła iż nikt tak naprawde nigdy jej nie zrozumie, że cały czas będzie tą wybrakowaną, pustą i bez użytku.. Dlaczego czuła, że nie ma nikogo, choć otaczało ją wielu, czuła się niepotrzebna światu..
Kim jest dziewczynka, która śmieje się wszędzie, a kiedy tylko może wylewa łzy strumieniami? Kim jest ta niespokojna dusza pragnąca miłości i akceptacji? Mimo iż ze wszystkich sił próbuje zatrzymać przy sobie osoby dla niej ważne, zawsze popełnia jakiś błąd i one odchodzą. Coraz bardziej zamykają się drzwi jej otwartości na świat. Niekiedy wystarczy lekki powiew nawet najłagodniejszego wiatru, a ona rozpada się w pył tak drobny, że już nic jej nie pomaga. Kiedy ktoś ją poskleja, zadba o nią i uda się tej osobie doprowadzić ją do stanu wręcz nieskazitelnego.. Zawsze coś staje na drodze jej szczęściu i znów zostaje po niej tylko wspomnienie.
A jeśli by tak ktoś o nią zawalczył i już nigdy nie pozwolił jej się rozpaść, może drzwi uchyliłyby się bardziej? Może pozbyłaby się żelaznych łańcuchów samotności i zastąpiła je uśmiechem tak cenionym wśród ludzi?
Ta dziewczynka próbuje radzić sobie ze światem sama, raz zamyka się doszczętnie i nie ma sił kontynuować tej nieprzewidywalnej i tajemniczej przygody jaką jest życie, innym razem jej drzwi są otwarte tak szeroko, że można korzystać z nich jak z otwartej księgi, pozwalającej się odkrywać ciągle na nowo.
Czy więc warto poszukać do niej klucza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz